Znajdź nas!
Wywiady - aleja sław

Marta pisze czy Codziennie Fit? Wywiad z Martą Hennig

2017-09-18

Kocha sport i blogowanie. Jak udaje się jej łączyć obie pasje? I co robi, by znaleźć czas na realizowanie swoich pozostałych zainteresowań? Rozmawiamy z Martą Hennig - autorką bloga Marta Pisze oraz Codziennie Fit.

 

 

 

 

 

Martyna Chmielewska: Wydałaś książkę, tworzysz regularnie dwa blogi, publikujesz filmy z ćwiczeniami na kanale Youtube, zostałaś ambasadorką Pumy, masz biznes, rozwijasz swoje pasje — jak Ty to robisz?

Marta Hennig: Wszystkie te rzeczy, które wymieniłaś, sprawiają mi przyjemność. To pierwszy powód, dla którego mi się chce. Drugi jest taki, że jestem osobą zadaniową – mam cel i chcę go osiągnąć, więc do niego dążę. Wyznaczam sobie konkretne plany i je realizuję krok po kroku.
 

MC: Kiedy zdecydowałaś się stworzyć pierwszego bloga i jak wyglądały Twoje początki?

MH: Marta pisze założyłam tuż przed rozpoczęciem studiów – 5 lat temu. Wcześniej miałam milion różnych blogów, blogowałam tak naprawdę od szóstej klasy podstawówki. Często zmieniałam adresy i tematykę. Marta pisze to mój pierwszy blog, który udało się utrzymać na dłużej. Na początku miało to być miejsce, w którym szkolę swój warsztat dziennikarski i piszę swoje opinie, potem jednak blog przekształcił się (i robi to nadal). Obecnie piszę tam o tym, co jest mi aktualnie najbliższe.

MC: Czy umiejętności pisarskie wyniesione ze studiów dziennikarskich trochę ułatwiły Ci zaistnienie w sieci i start bloga?

MH: Nie. Na studiach dziennikarskich pisaliśmy bardzo mało i nie mogę powiedzieć, żeby w jakikolwiek sposób pomogły mi one w pisaniu bloga. Za to na pewno nieoceniony był fakt, że czytałam bardzo dużo książek, a w liceum i gimnazjum brałam udział w konkursach polonistycznych, interesowałam się językiem polskim i trafiłam na dobre nauczycielki, które gdzieś mnie tam wyłapały i dodatkowo próbowały szlifować. Przydała się także praca w gazecie.

 


Zdjęcie: Agata Matulka

 

MC: Na Marta pisze sporo tekstów poświęcasz dyscyplinie i dążeniu do wytyczonych celów. Jak radzisz sobie z chwilowym spadkiem motywacji?

MH: Mam takie szczęście, że mój narzeczony jest świetnym motywatorem. Czasami jednak po prostu daję sobie spokój i pozwalam sobie na brak produktywności – przecież nie jesteśmy maszynami. Jeśli jednak motywacja jest mi w tym momencie potrzebna, zadaję sobie pytanie: dlaczego to robisz?
Odpowiedź zawsze motywuje.
 

MC: Czy któraś z Twoich licznych pasji jest dla Ciebie najważniejsza? Czy wszystkie traktujesz na równi?

MH: Trudne pytanie. Nie potrafię żyć bez sportu, ale z drugiej strony, gdybym nie mogła o nim pisać, to też byłoby mi ciężko. Chyba wszystkie są dla mnie równie ważne, ale w inny sposób. Pisanie pozwala mi się otworzyć, wyrazić siebie, sport jest moją naturą.
 

MC: Powiedz, jak udaje Ci się robić jednocześnie tyle rzeczy i regularnie tworzyć treści na blogi? Masz na to jakieś patenty, którymi mogłabyś się podzielić z początkującymi blogerami?

MH: Oczywiście! Po pierwsze – plan publikacji. Planuję, jakie wpisy chcę puścić w danym tygodniu. Jeśli mogę, to piszę je wcześniej albo robię zdjęcia. Potem odpowiednio planuję czas, żeby móc napisać te artykuły. Wiadomo, nie zawsze się to udaje, ale w 99 % - tak. Dzięki temu na blogu zawsze jest coś do czytania.
 

MC: Jakie współprace dają Ci najwięcej frajdy?

MH: Takie, które pozwalają mi wykorzystać mój potencjał jako trenera, a nie blogerki. Mam wykształcenie kierunkowe, odpowiednie uprawnienia – lubię jak marka to potrafi wykorzystać i możemy razem zrobić coś, co zadowoli i czytelników, i agencję. Takim przykładem jest na przykład zorganizowanie treningu.
 

MC: Czy jest coś, co z perspektywy czasu zrobiłabyś inaczej, jeśli chodzi o bloga i Twoją obecność w sieci?

MH: Wcześniej weszłabym na Youtube. Zdecydowanie.

 


Zdjęcie: Agata Matulka

 

MC: Co jest Twoim zdaniem konieczne, by blog był czytany i lubiany?

MH: Przydatność! Blogerzy o tym zapominają. Jeśli jesteś przydatny dla czytelnika, twoje treści coś wnoszą w jego życie (rozwiązują jego problem albo poprawiają mu humor czy dostarczają wiedzy), to ten czytelnik to doceni i zostanie.
 

MC: Ostatnio pisałaś na blogu o tym, że zablokowałaś się przez jeden z pozoru niewinny komentarz. Powiedz, jak wpływ na treści pojawiające się na blogu mają komentarze czytelników? Czy często czerpiesz z nich inspiracje?

MH: Bardzo! Na szczęście u mnie na blogach rzadko zdarzają się negatywne komentarze. Staram się być miła i traktować ludzi tak, jak sama chciałabym być traktowana i wydaje mi się, że to po prostu owocuje. Często komentarze czytelników dostarczają mi tematów na nowe artykuły. Ale dodatkowo są też kopniakiem motywacyjnym!
 

MC: Kiedy zakiełkowała w Tobie myśl o wydaniu książki? Jak wyglądały prace nad nią?

MH: Jakoś na wiosnę rok przed jej premierą. Bardzo chciałam wydać poradnik, którego jeszcze nie ma, który będzie naprawdę przydatny. Na początku wysłałam zapytanie do kilku wydawnictw i wybrałam jedno z nich. Samą książkę pisałam zrywami – siadałam raz, ale na długo i tak przez kilkanaście tygodni.
 

MC: Zdecydowałabyś się zająć tylko jedną ze swoich pasji na pełen etat np. fitnessem?

MH: Jeśli tak by było, gwarantuję ci, że po pracy nocami siedziałabym i pisała bloga. Kocham pisać i jest to dla mnie forma wyrażania siebie. Wbrew pozorom, chociaż pokazuję naprawdę dużo siebie w sieci, jestem bardziej introwertyczna i częściej wolę pisać, niż np. spotykać się na żywo. Łatwiej mi przekazać uczucia.

 


Zdjęcie: Agata Matulka

 

MC: Wiem, że uwielbiasz jesień. Jakie przyjemności planujesz na tę nadchodzącą porę roku?

MH: W tym tygodniu rusza nowa odsłona mojego sklepu i możliwość współpracy online z czytelnikami. To dla mnie nowy rozdział i jestem bardzo podekscytowana, bo sama nie wiem jeszcze, jak to będzie. A poza tym? Będę korzystać z jesieni: biegać na szeleszczących liściach, czytać książki i... pisać blogi.
 

MC: Życzę Ci samych sukcesów i wiem, że z pewnością osiągniesz to, co sobie zaplanujesz. Powiedz, jakie są Twoje plany na przyszłość? Rozwój bloga, kariera trenerki, kolejna książka, czy może coś zupełnie innego? Uchyl rąbka tajemnicy!

MH: Bardzo dziękuję! Moje następne plany to rozwój kanału na YT. Pracujemy też nad dużym projektem dotyczącym treningów, ale na razie nie mogę zdradzić nic więcej!
 

MC: Serdecznie dziękuję za rozmowę – było mi bardzo miło!

 

Rozmawiała Martyna Chmielewska

Podobał Ci się ten artykuł?
Unikalne i ekskluzywne artykuły na Twój adres E-mail.
Wysyłamy tylko wartościowe informacje. Zapisz się do newslettera!
Administratorem danych osobowych jest WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku-Białej, ul. Legionów 26/28, Państwa dane osobowe przetwarzane są w celu marketingowym WhitePress sp. z o.o. oraz podmiotów zainteresowanych marketingiem własnych towarów lub usług. Cel marketingowy partnerów handlowych WhitePress sp. z o.o. obejmuje m.in. informacje handlową o konferencjach i szkoleniach związanych z treściami publikowanymi w zakładce Baza Wiedzy.

Podstawą prawną przetwarzania Państwa danych osobowych jest prawnie uzasadniony cel realizowany przez Administratora oraz jego partnerów (art. 6 ust. 1 lit. f RODO).

Użytkownikom przysługują następujące prawa: prawo żądania dostępu do swoich danych, prawo do ich sprostowania, prawo do usunięcia danych, prawo do ograniczenia przetwarzania oraz prawo do przenoszenia danych. Więcej informacji na temat przetwarzania Państwa danych osobowych, w tym przysługujących Państwu uprawnień, znajdziecie Państwo w naszej Polityce prywatności.
Czytaj całość
43-300 Bielsko-Biała | ul. Legionów 26/28 | NIP: 937-266-77-97  


tel.: 33 470 30 43